Adamie,
A jakim czasem i funduszami dysponujesz by się czegoś podjąć? Czy po tygodniu pracy masz ochotę skartować dolinę uregulowanej rzeki aby zaprojektować renaturyzację, czy też jesteś tak wypompowany, że wolisz połowić? Jak masz ochotę coś podłubać, zawsze możesz do mnie napisać maila.
Możemy sobie wybrać jakąś rzeczkę i skupić się na niej aby dbać o jej jak najlepszy stan ekologiczny. Jest nawet ciekawy program Klubu Gaja
http://www.klubgaja.pl/zaadoptuj_rzeke/
Ze strony internetowej Klubu Gaja zacytuję coś ciekawego:
Na czym polega adoptowanie rzeki
Kiedy mówimy o adoptowaniu rzeki, chodzi nam o wzięcie na siebie roli jej stróża i otaczanie jej opieką. Poniżej podajemy kilka propozycji działań:
•sprzątanie rzeki i jej brzegów,
•zdobywanie wiedzy, np.: o historii i geografii rzeki,
•lekcje tematyczne dotyczące ochrony rzek,
•zajęcia terenowe – dokumentowanie fauny i flory,
•badanie jakości wody – temperatura, pH, ilość tlenu w wodzie
•monitorowanie jakości wody,
•objęcie ochroną, jako pomnika przyrody rosnących nad rzekami drzew,
•zajęcia plastyczne, np.: tworzenie rzeźb ze znalezionych śmieci,
•konkursy fotograficzne, plastyczne i literackie,
•przedstawienia i happeningi,
•nadawanie nazw bezimiennym potokom lub najciekawszym fragmentom rzeki,
•wycieczki i rajdy wzdłuż rzek,
•szukanie źródeł rzeki,
•zachęcanie lokalnych władz do poprawy stanu czystości rzeki,
•zawiązywanie porozumień dla rzeki.
Jak widać w powyższe zestawienie można wkomponować edukację młodzieży w ramach współpracy z najbliżej położonymi szkołami. Są gotowe algorytmy, trzeba tylko mieć trochę chęci, czasu i pieniążków. I nie trzeba zaraz adoptować dużej rzeki. Może to być choćby mały 20 km siurek, ważny z punktu widzenia rozrodu ryb, bazy populacyjnej rzadkich bezkręgowców, siedliska rzadkich roślin i wodopoju dla zwierząt.
No więc co Adamie, zaadoptujemy jakiś małą zdegradowaną rzeczkę?
Pozdrowionka
Krzysiek