Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/20 16:26 #12557

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Adam,
wiesz co ci powiem... dupa Jasiu karuzela. Jak nie chcesz ze mną zaadoptować rzeki 20 km, to zaadoptuje sobie 10 km samemu:P A jak mnie przerośnie, to odcinek 5 km... też coś.

Andrzeju,
Samo działanie jest poza forum, tutaj się gada! Wyżej przekazałem kilka zasadniczych wartości, które mogą niektórym pomóc działać w innym klimacie. Uważam, że młodzi nie są na ten nasz polski klimat zazdrości skazani i tyle, dlatego pokazuję, że można inaczej. Dlaczego uważasz, że dyskusja nic nie wnosi? Proponuję tylko inną strategię działania, a to jest wartość Andrzeju. Będę zadowolony jak się chociaż ktoś nad tym zastanowi.

Filozofia jest fundamentem i warto pielęgnować w sobie nawyki filozoficzne. Nie żądaj ode mnie krótkich wypowiedzi, gdy muszę dobrze naświetlić subtelności przekazu - po to aby nie były odczytane tak "fajnie" jak to zrobił Krzysiek piszący o polityce miłości.

Nie chcę aby moje myśli trafiały do tych, których nie stać na przeczytanie kilkunastu linijek tekstu. Jeżeli ktoś posiada takie wymagania to może lepiej niech nic nie czyta, bo to nie jest odbiorca do którego adresuje przesyłkę. Poza tym na karuzeli się człowiek kręci, na gitarze gra a na forum pisze. Fora są przeznaczone do pisania.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/03/20 16:32 przez dmychu.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/20 19:13 #12566

  • wolek
  • wolek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 433
  • Podziękowań: 52
Krzysiu - pamiętaj, że świadomośc kształtują ludzie m.in. tacy jak my - nie skreślaj ludzi, tylko dlatego, że wiedzą i entuzjazmem nam nie dorównują:blush:
Dla mnie każdy jest wartościowy jeżeli chce coś zrobić w kierunku poprawy stanu naszych rzek
i wcale nie musi lub nie potrafi ładnie pisać.:)
Andrzej

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/20 21:11 #12579

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Zwięzłe pisanie jest podobne do robienia zdjęcia detalu w rozdzielczości tysiąc pikseli. Niestety ludzie chcąc pokazać obraz fotograficzny używają zwykle od 2 do 12 megapikseli. Przy tysiącu pikseli byłoby mało widać. Tak samo jest z opisem tekstowym. Chcąc być zrozumianym jednoznacznie musisz zainwestować w słowa, w dużą ilość słów. W dwóch słowach da się tylko opisać coś prostego lub kłamstwo. Szczegółowego opisu nie jestem w stanie wyrazić w dwóch słowach. Przykro mi, że nie spełniam twoich oczekiwań, ale w głowie mi sie nie mieści jak można tak spakować myśl, by była krótka i jednoznaczna.

Pozdrowienia
Krzysiek

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/20 22:22 #12585

  • wolek
  • wolek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 433
  • Podziękowań: 52
dmychu napisał:
...Przykro mi, że nie spełniam twoich oczekiwań, ale w głowie mi sie nie mieści jak można tak spakować myśl, by była krótka i jednoznaczna.

Jak pisałem powyżej czytam i rozumię, bo mnie to interesuje, i bez wzgledu na słowa 2 + 2 = 4;)
Dlatego nie lubię zbędnych słów, tylko konkrety - tak po prostu postepuję w życiu, tak mnie nauczono i wychowano.
Jeżeli coś robię, to robię to dobrze lub wcale:), jeżeli czegoś nie wiem, to pytam mądrzejszych lub się uczę( na naukę przecież nigdy nie jest zbyt późno:woohoo: ).
... a już zupełnie poważnie:silly: - ostatnią rzeczą, którą mi można zarzucić, to kłamstwo.
Natomiast porównanie do pikseli ma się tak, jak wyższość Świąt Bożego Narodzenia do Świąt Wielkanocnych - w zależności do których świąt było bliżej, a tak mówił nie odżałowany prof.Stanisławski ( Mniemanologia stosowana - na pewno pamiętasz :cheer: ).
... m.in. nie mam aparatu cyfrowego, bo bez względu na piksele i tak są gorsze zdjęcia niż z aparatu na kliszę ( spytaj fotografa, jeżeli mi nie wierzysz ).
Andrzej

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/21 02:03 #12590

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Andrzeju,
ja ci kłamstwa nie zarzucam, tylko stwierdziłem, że małą ilością słów nie oddasz sedna złożonej sprawy, bo się nie da. Dokładny opis wymaga określonych nakładów drukarskich i tyle. Dobra, wystarczy bo gadamy już tutaj sami ze sobą... Ja cię doskonale rozumiem. Będę szlifował zwięzłość wypowiedzi. O ile nie zapomnę:woohoo:

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/21 08:44 #12592

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Ostatnio zmieniany: 2009/03/26 06:59 przez Artur Furdyna.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/21 15:51 #12607

  • wolek
  • wolek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 433
  • Podziękowań: 52
Artur - Krzysiek
Panowie, nie rozbijajmy się na drobne, razem jesteśmy w stanie uczynić więcej, a przy swoim posiadanym potencjale bijemy na głowę wszystkichB)
Krzysiu - chcemY TWÓJ POTENCJAŁ PRZEROBIć W PRAKTYCE, ale naprawdę ogranicz się do konkretów, bo pomysłów Ci nie brakuje !!!
Istota problemu, to proste jego rozwiązanie.
Artur - nie wiem jak na Twoim terenie, ale u mnie kolejny kierownik oddziału terenowego Zarządu Melioracji przyjechał na konsultacje.:)
Na razie zawarte porozumienie przynosi wymierne efekty:laugh:
Andrzej

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/21 16:00 #12608

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Ostatnio zmieniany: 2009/03/26 07:00 przez Artur Furdyna.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/21 16:01 #12609

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Temat zapory we Włocławku jest tak obszerny, że omawianie go na przemian z problemem gnojowicy jest chyba trudne do ogarnięcia:silly: Temat dobry na nowy wątek. Jednak nie przeceniałbym moich możliwości. Włocławkiem się nie zajmowałem, a są w Polsce ludzie którzy ten temat mają lepiej otrzaskany ode mnie. Istnieje coś takiego jak podział pracy, również w sensie pracy społecznej. Nie jest dobrze jak wszyscy razem pójdą pilnować tarła. Podział pracy to podstawa. Tak samo jak nie jest dobrze gdy praca ministerstwa edukacji zostaje zatrzymana bo ministerstwo zdrowia ma nawał pracy. Na całym świecie stosuje się podział pracy, obowiązków i kompetencji. Tylko u nas wciąż pojawiają się koncepcje pospolitego ruszenia. W związku z tym, że temat zapory we Włocławku jest duży i nigdy się nim nie zajmowałem, od razu mówię, że się tym nie zajmę. Po prostu nie zajmę się wszystkim na raz.

Wracając do tematu biogazowni:
{youtube}kbfV2PqWnBA{/youtube}

Wracając jeszcze do zapewnień Krzyśka, który napisał, że Agrofirmę Witkowo stać na biogazownię. Powiem tak: być może stać, być może nie stać - nie siedzę w księgowości tej firmy. Ale jedno jest pewne. Odwracanie się od zewnętrznych źródeł finansowania tak dużych inwestycji wskazuje, że mamy do czynienia z marnowaniem szans. Jak jest możliwość pozyskania funduszy to się z nich zwyczajnie korzysta. Na tym polega dzialalność przedsiębiorcy. Działalnośćią harytatywną zajmują się fundacje. Poza tym jest to w twoim interesie wielki łowco salmonidów aby jakość wody w rzece Inie była jak najwyższa. Dotacja z UE na taką biogazownie dla Witkowa zwiększa szansę jej powstania, więc powinno to być na twojej liście priorytetów ekologicznych dorzecza Iny. Powinno ale może zawiść nie pozwala ci poprzeć bogatych. Sam się męcz ze swoim podejściem.

Wolek napisał:
Istota problemu, to proste jego rozwiązanie.
Zauważyłem. Właśnie napisałem projekt obejmujący sześć stron tekstu i jedną mapę dokumentacyjną. Jak będę miał akceptację odpowiednich instytucji, to wtedy pogadamy publicznie.

Ograniczyłem się do konkretów w działaniu którego nie ma na forum. Ale odróżnijmy, forum jest od gadania, a świat rzeczywisty od działania. W swoim projekcie nie napisałem o ani słowa polityce, uwierz mi. A na forum to jak przy piwie, no gawęda trochę. Chociaż każdy ma inne preferencje. Ja powiem szczerze lubię sobie pogadać:)

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/03/21 16:08 przez dmychu.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/21 23:34 #12669

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Koledzy,
Mam do Was prośbę. Chciałbym abyście podali mi preferowane przez siebie rozwiązanie przedstawionego w tym temacie problemu. Oto schematyczne, przejaskrawione i dwuwariantowe, ujęcie tematu:

Wariant A.
Duża firma rolnicza wylewa na pola gnojówkę zimą. Podejmujesz decyzję frontalnego ataku, piszesz skargę do KE i firma ta traci część unijnych dopłat. Płynność finansowa tej firmy zmalała, zdolność do inwestowania (np. w biogazownię) uległa zmniejszeniu. Cała rolnicza Polska dowiaduje się jak nie należy robić (wariant kija).

Wariant B.
Duża firma rolnicza wylewa na pola gnojówkę zimą. Podejmujesz decyzję aby w imieniu stowarzyszenia udzielić poparcia tej firmie, celem zdobycia przez nią funduszy unijnych na pokrycie znacznych kosztów budowy biogazowni. Powstaje biogazownia i nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wczorajszy odpad, staje się dziś surowcem energetycznym, który mówiąc kolokwialnie, żal ot tak wylać sobie na pole. Cała rolnicza Polska dowiaduje się jak warto robić (wariant marchewki).

*******************************************************************************************

Pytanie do kolegów z TPRIiG:
Zależy Wam na rzece Inie, czy na uwalaniu opasłych bogaczy? Jest wyjście bezkonfliktowe i korzystne dla natury? Po co zamykać sobie możliwości współpracy?

Dwa najważniejsze czynniki polepszenia jakości wody na środkowej Inie dotyczą:
- przywodnych zadrzewień (aby wyłapać syf który spływa z pól);
- budowy biogazowni (aby na polach było tego syfu mniej).

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/03/22 00:34 przez dmychu.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.103 seconds