Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/22 17:23 #12709

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Andrzeju,
Pozostaw weryfikację mojego optymizmu i twojego pragmatyzmu przez czas. Poza tym ja nie biję piany, tylko mówiąc wprost próbuję nakłonić Artura i Krzyśka do zmiany podejścia na łagodniejsze. Wytrzymać się nie da w takim klimacie. Wystarczy tylko pamiętać opowieść o uranie i świat wydaje się piękniejszy...

Adamie, pytasz o inwestora? Posłuchaj uważnie jeszcze raz filmiku o biogazowni w Kietrzu.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/03/22 17:23 przez dmychu.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/22 18:13 #12716

  • Łowca jeleni
  • Łowca jeleni Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 189
  • Podziękowań: 115
Krzysiek kogo ty uświadamiasz przecież nikt z nas nie jest przeciwnikiem biogazowni. Nasze Towarzystwo i inne w całej Polsce, będą popierały zawsze takie inicjatywy. Myślenie, że mogłoby być inaczej graniczy z paranoją. Zacznij rozumieć, co się do ciebie mówi. Twoja sytuacja z postrzeganiem przypomina mi mój paroletni pobyt w Irlandii Północnej. Wszystko co chciałem przekazać rozumieli doskonale, mógłbym powiedzieć, że opanowałem język na poziomie normalnej konwersacji ale jak przyszło do słuchania czasami trudno mi było niektórych zrozumieć winny był pieprzony akcent irlandzki. Ale my od urodzenia rozmawiamy po polsku dlatego nie wiem w czym problem. Po prostu jak ja kiedyś w tamtej sytuacji, tak ty teraz nie potrafisz lub nie chcesz wsłuchać się w to co do ciebie mówimy.
W przypadku Witkowa takowa winna powstać już dawno nawet tylko na ich potrzeby, a to dotyczy spóźnionego niestety działania lokalnego.
Odnosisz się do wypowiedzi Artura nie wiedząc nawet dokładnie, co miał na myśli, wypowiedzi, która pokazuje ogólnopolski problem rolnictwa w całkowicie innym aspekcie.
Daj sobie spokój z przykładami oderwanymi od poruszanego problemu.
Mówimy o zwyczajnych odchodach i taki przykład bardziej do mnie przemówi.
Ja podam pierwszy lepszy z brzegu, którym się zajmujemy. Ogromne szambo!!!
Zdjęcia poniżej :

http://www.tpriig.pl/informacje-znad-rzek-ale-nie-o-polowach/28-informacje-z-nad-rzek-ale-nie-o-polowach/Page-7.html

Najbliższa oczyszczalnia (która jeszcze pół roku temu odbierała stamtąd ścieki)od opisanego w linku miejsca jest położona około dziesięciu kilometrów i jak się okazuje przewoźnikowi nie opłaca wykonać usługi. Zgodnie z ustawa o samorządzie gminnym z dn.08..03.1990r. za gospodarkę wodnościekową odpowiada gmina. Wójt i jego pracownicy choć maja obowiązek nic w tej sprawie nie robią a ścieki płyną z wioskowego szamba do rzeki. Rozmawiałem z pracownikiem do spraw ochrony środowiska i gospodarki ściekami, zarazem mieszkańca tej miejscowości , który zna problem i odsyłał mnie w niedorzeczne miejsca po informację.Czy świadomie nie wiem? Ale dyskredytuje go ten sposób próby załatwienia sprawy. Napomknął tylko że w przyszłym roku ma powstać tam oczyszczalnia, chociaż pan w dziale inwestycji tej gminy mówił mi parę minut wcześniej o przepompowni. Totalna paranoja nikt nic nie wie a ścieki płyną bezpośrednio do rzeki. Zrozumiałem, ze na te chwilę zakończyli swoją aktywność w przytoczonym temacie.
A ja zapewniam, cię że wkrótce ruszą dupę i odczują wraz z wójtem na własnej skórze zaniechanie konkretnych działań i nienależyte traktowanie problemu oraz swoich obowiązów.

Dmychu napisał:
Natomiast rozumiem, że jak pragniesz pojechać komuś po dopłatach, to nikomu szkodzić nie chcesz:laugh:
Nie chcę szkodzić osobie, która pracuje w tej firmie od roku i jest światełkiem ku lepszemu w tym wielkim burdelu. Dlatego daruj sobie niezasadna w tym przypadku ironię.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/22 20:37 #12732

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Łowca jeleni napisał:
Krzysiek kogo ty uświadamiasz przecież nikt z nas nie jest przeciwnikiem biogazowni. Nasze Towarzystwo i inne w całej Polsce, będą popierały zawsze takie inicjatywy. Myślenie, że mogłoby być inaczej graniczy z paranoją. Zacznij rozumieć, co się do ciebie mówi.(...)
Nie no, ja rozumiem, tylko wy tak akcentujecie mocniej tą składową karania. Chciałbym tylko abyśmy się nie pogrążyli za bardzo w takim podejściu i zrównoważyli walkę o lepszą jakość środowiska również popieraniem projektów konstruktywnych.

Doceniam twoje zaangażowanie w wyłapywaniu emisji zanieczyszczeń do Iny, ale równoległe propozycje zaradcze też powinny mieć miejsce. Jakoś przede mną nie było waszych propozycji dotyczących zadrzewień przywodnych na gruntach Agrofirmy Witkowo. Wiem, że katalogowanie nieprawidłowości jest wypalające, ale poza tym można trochę czasu poświęcić na projekty niekonfliktowe, które będą miały wymierny efekt ekologiczny w samooczyszczaniu na granicy środowisk wód podziemnych i powierzchniowych. A może po prostu każdy będzie robił to w czym się najlepiej czuje. Karajcie i upominajcie, to też jest potrzebne. Ale mam nadzieję, że poprzecie każdy projekt dofinansowania biogazowni niezależnie od tego, czy Agrofirma Witkowo wykazywała w tej materii do tej pory opieszałość czy większą aktywność. Poza tym biogazownia może też być własnością gminy i w tej sprawie napisałem do Marszałka Województwa, podając przykład Kietrza, że skoro oni w woj. opolskim mogli to dlaczego nie my w zachodniopomorskim?

Dodam tylko, że nawet wzorowe zachowanie Agrofirmy Witkowo w zakresie gospodarki odpadami, nie zniesie problemu zanieczyszczenia rzeki Iny wypłukiwanymi z użytków zielonych nawozami. Zapraszam do przeczytania fajnego artykułu na temat roli takich zadrzewień: http://www.idealnagmina.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=20&Itemid=44.

Nie mam nic przeciwko temu, że dacie wyraźny sygnał rolnikom braku tolerancji na syfienie, ale można i nawet trzeba wysyłać uprzejme sygnały o gotowoświ wsparcia swoim autorytetem dofinansowania biogazowni, bez wytykania ile to dotychczasowych szans i czasu zmarnowała ta firma. Było, minęło. Dodatkowe środki na tą inwestycję mogą tylko przyspieszyć rozwiązanie tego problemu. I to trzeba wyraźnie poprzeć. Nie popadam w żadną paranoję, ale warto publicznie akcentować, że w swoim arsenale stowarzyszenia ma się nie tylko upomnienia, ale również rozwiązania konstruktywne. Nikt z zewnątrz nie będzie się tego domyślać.

Chciałbym aby rozwiązanie tego problemu było w obszarze zainteresowania Zarządu Województwa, Gminy, Agrofirmy Witkowo i TPRIiG. Przydałaby się w ogóle jakaś mała konferencja na temat połączenia ochrony środowiska i działalności człowieka w dorzeczu Iny.

Pozdrawiam serecznie
Krzysiek

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/22 21:14 #12737

  • Łowca jeleni
  • Łowca jeleni Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 189
  • Podziękowań: 115
Krzysiek nie ja odpadam:) , nie wiesz, co dzieje się w towarzystwie a oceniasz nas bagatelizujesz i zarazem mobilizujesz do działania tylko na podstawie wypowiedzi na forum. Za projekt zadrzewień i wprowadzenie go w czyn trzymam mocno kciuki ( my niestety robiliśmy je na "dziko" ) ale z tego, co opowiadałeś niektóre instytucje już teraz stosują wobec Ciebie spychologię. Jednak bardzo proszę wytrwaj i nie poddawaj się. Co do spotkania dotyczącego ochrony środowiska w dorzeczu Iny oraz spraw związanych z tzw. polepszaniem stosunków wodnych, Dyrektor ZZMiUW z Arturem Furdyną organizują takowe, które odbędzie się na dniach z Marszałkiem Województwa, podczas którego poruszone będą między innymi i te problemy.
Ostatnio zmieniany: 2009/03/22 21:30 przez Łowca jeleni.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/23 06:28 #12747

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Łowca jeleni napisał:
(...)Co do spotkania dotyczącego ochrony środowiska w dorzeczu Iny oraz spraw związanych z tzw. polepszaniem stosunków wodnych, Dyrektor ZZMiUW z Arturem Furdyną organizują takowe, które odbędzie się na dniach z Marszałkiem Województwa, podczas którego poruszone będą między innymi i te problemy.
Ale z Was czajniki, które się czają. Człowiek się szarpie przez kilka dni, aby się w końcu dowiedzieć czegoś fajnego. Powodzenia na spotkaniu. Wierzę, że Pan Marszałek poczuje bluesa:)

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/23 06:52 #12748

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Ostatnio zmieniany: 2009/03/26 06:55 przez Artur Furdyna.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/23 07:04 #12749

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Nasze grono i tak za mało ze sobą rozmawia. Jestem po stronie skutecznej moim zdaniem taktyki. Nie jestem zainteresowany zgodą rozumianą w taki sposób, żeby była ona przyczynkiem do zamknięcia wszelkich dyskusji. A z grubymi rybami nie mam ochoty na konfrontację, bo nie koniecznie przyniesie to oczekiwany skutek.
Ostatnio zmieniany: 2009/03/23 07:09 przez dmychu.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/23 11:34 #12757

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Ostatnio zmieniany: 2009/03/26 06:54 przez Artur Furdyna.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/25 18:26 #12919

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Artur Furdyna napisał:
Zależy kto jakiego skutku oczekuje. Tu się sprawa zamyka. Próby dogadywania się w momencie, kiedy reszta coś załatwia, to zwykłe podkopywanie. Robiłeś to z meliorantami, robisz dalej.
A co robiłem z meliorantami? Wydaje mi się, że starałem się ich przekonać do nowego podejścia w sprawie rzek. W jaki sposób podkopywałem, że próbowałem przekonać pana Szlagiera co do tego, że przepływ poza korytowy jest w dolinie rzecznej rzeczą tak naturalną jak oddychanie dla człowieka? Cóż złego jak po wizycie w Ratuszu wręczyłem mu "Przyjazne naturze kształtowanie rzek i potoków"? To moja sprawa co ja robię.
Grube ryby słuchają tylko grubych argumentów. Marnujesz tylko nasz czas.
Masz prawo wierzyć w swoją strategię, tak jak i ja mam prawo wierzyć w swoją. Poza tym ja też lubię używać grubych argumentów, ale wyłącznie wtedy gdy jest to konieczne. Gdyby nie było takiego rozwiązania jak biogazownia, nie pozostałoby nic innego jak atak. A teraz? Sprawa jest dyskusyjna.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/03/25 18:34 przez dmychu.

Odp:Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko. 2009/03/25 19:00 #12923

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Ostatnio zmieniany: 2009/03/26 06:51 przez Artur Furdyna.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.084 seconds