Witajcie,
Rzeczywiście jakoś tak się ostatnio porobiło, że mało tu zaglądam, mało też niestety jeżdżę na ryby
Mam nadzieję, ze z przyjściem wiosny to się zmieni, są już pierwsze oznaki (i wiosny i zmiany
Krzysztof, nie kojarzę dokładnie o którym poście piszesz, ale sądząc z tematu, to prawie na 100% było na starym FORS-ie. Może chodziło o to, co przez lata powtarzam moim pracownikom, że nawet jeśli masz 100-procentową obiektywną rację, to jest ona o kant dupy potłuc, zanim nie przekonasz do niej innych?
A może warto czasami zrobić tak, jak ten stary rabin w żydowskim dowcipie:
Do starego rabina przychodzi dwóch młodych Żydów kłócąc się o coś zawzięcie. Pierwszy z nich argumentuje swoje stanowisko.
- Masz rację - odpowiada na to rabin.
Na to drugi zaczyna przedstawiać przeciwstawne argumenty dla udowodnienia swojego stanowiska.
- Ty też masz rację - rzecze na to rabin.
- Rebe, ale to przecież niemożliwe, żebyśmy obaj mieli rację! - oponuje ten pierwszy
- Masz rację... - odpowiada rabin.
Ale o czym my tu kurna piszemy?
Ja się nie mogę doczekać, kiedy znów wyskoczę nad rzekę z suchą muszką - widzieliście już gdzieś wzlatywujące chruściki?