Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Idą zmiany w PZW?

Odp: Idą zmiany w PZW? 2012/01/28 23:21 #82375

  • Cezar
  • Cezar Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Koło Miejskie PZW w Kołobrzegu
  • Posty: 482
  • Podziękowań: 138
Witku - masz rację, nie róbmy nic, poczekajmy aż sami się zreformują!!!
Panowie, jestem już kilka lat po czterdziestce i nie mam aż tyle czasu! Oczywiście znam teorię dosyć często stosowaną aby poczekać aż notowania spadną na tyle nisko, że będzie można przejąć pozostałość za bezcen, ale czy tego chcemy???
Od roku 1950 pomagamy spełniać wędkarskie marzenia - Koło Miejskie PZW w Kołobrzegu.

Odp: Idą zmiany w PZW? 2012/01/29 00:41 #82385

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
a mnie ciekawi inna sprawa z tego wynikająca ;-)
Jak wtedy na FORS będa formułowane pytania o porozumienia (bo musiałyby byc między kołami jako "właścicielami wód" a nie okręgami) i co na to zwolennicy "jednej powszechnej opłaty" na wszystkie wody PZW ;-)
Dopiero podniesie się krzyk że drogo bo za kazdą wodę trzeba zapłacic oddzielnie ;-)
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp: Idą zmiany w PZW? 2012/01/29 09:20 #82389

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Logika, oraz obserwacja innych krajów, gdzie wędkarstwo kwitnie, pokazują, ze ta "reforma" powinna iść w zupełnie przeciwnych kierunku. Tak jak już tu koledzy pisali, odrębne akweny powinny mieć swojego miejscowego właściciela/dzierżawcę. Może to być rzeka, dorzecze, nawet fragment rzeki. Tak to działa w wielu krajach. I nie potrzeba tu jakiegoś wielkiego trzęsienia ziemi (oprócz mentalnego w głowach co poniektórych), tak naprawdę struktury są praktycznie gotowe - koła wędkarskie.

Propozycja z linku z pierwszego postu idzie dokładnie w odwrotnym kierunku. Ładnie to ktoś porównał do ostatniej reformy administracyjnej - miało być mniej biurokracji, okazało się, że powstanie powiatów spowodowało jej rozdęcie. Po co powtarzać znane błędy, zdaje się, że to świadczy o ...

Zresztą fajnie czyta się ten list otwarty :) 90% jego treści dotyczy spraw administracyjnych, zaledwie kilka zdań i to w postaci bardzo ogólnikowych haseł na tematy naprawdę istotne. To pokazuje jak tzw działacze gotują się we własnym sosie w oderwaniu od rzeczywistości.

Przypomina mi to pewną historię... Lee Iacocca po przejściu do Chryslera chciał znacznie zredukować rozbudowaną biurokrację, ale natrafił na opór nie do przejścia. Stworzył więc alternatywną, małą sprawną administrację, a starą biurokrację powoli odsuwał od wpływu na produkcję samochodów. Okazało się, że po całkowitym odcięciu od produkcji ta stara administracja nadal w najlepsze tworzyła i rozwiązywała bardzo istotne z ich punktu widzenia problemy. "Uwłaszczenie" kół mogłoby doprowadzić do analogicznej sytuacji - okazałoby się, że okręgi są zbędne. A nawet ZO. Czego wszystkim życzę :)

Odp: Idą zmiany w PZW? 2012/01/29 10:17 #82399

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Z tymi podziałami ekosystemów na kawałki byłbym bardzo ostrożny... i dopiero po zbudowaniu skutecznego systemu kontroli i egzekucji ewentualnych szkód.
Co do gotowych struktur, to z moich doświadczeń z kołami mam taki wniosek, że znaczna część z nich nie powinna mieć prawa zarządzania nawet stawem ppoż...... taki jest ich poziom wiedzy merytorycznej w temacie biologii i ekologii wód. Chyba, że decydujemy się na ŚWIATOWE CENTRUM POŁOWÓW KARASIA SREBRZYSTEGO....

Odp: Idą zmiany w PZW? 2012/01/29 11:35 #82408

  • Cezar
  • Cezar Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Koło Miejskie PZW w Kołobrzegu
  • Posty: 482
  • Podziękowań: 138
Trudno nie zgodzić się z tym co pisze Artur Furdyna. 99,9% kół w żaden sposób nie jest przygotowana do takich przemian. Czy zgodnie z zasadami demokracji dwaj laicy w sprawach ogólnie rozumianej gospodarki rybackiej będących członkami zarządu koła będą mieli więcej do powiedzenia aniżeli jeden dobrze wykształcony ichtiolog? Nie ma dobrych rozwiązań, są tylko bardziej lub mniej bolesne.
Od roku 1950 pomagamy spełniać wędkarskie marzenia - Koło Miejskie PZW w Kołobrzegu.

Odp: Idą zmiany w PZW? 2012/01/29 14:07 #82426

  • garnela
  • garnela Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 622
  • Podziękowań: 1102
Propozycje prezesa Nyka, to prawdopodobnie próba uratowania okręgu Koszalin, poprzez włączenie go w struktury okręgu Szczecin. Dzięki "listowi" w którym na początku przypominane są zasługi prezesa dla struktur PZW, autor szuka neutralnego alibi dla próby włączenia Koszalina do Szczecina, kiedy powód jest prawdopodobnie dużo bardziej prozaiczny niż szczytne powody przywoływane w liście.
Połączenie okręgów to jeszcze dalsze oddalenie wędkarzy od wód, wędkarze już teraz nie identyfikują się z wodami, i jak kormorany krążą pomiedzy wodami gdzie pojawiło się trochę ryb, usilnie starając się doprowadzić wszystkie wody do stanu bliskiego zera.
Jeżeli władze PZW nie znajdą sposobu na wzbudzenie wśród swoich członków identyfikacji z wodami, to będzie tak jak jest i megalomańskie listy nic tu nie zmienią.

Odp: Idą zmiany w PZW? 2012/01/29 14:59 #82428

  • wędkomaniak
  • wędkomaniak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 563
  • Podziękowań: 155
próby zmian były podejmowane przez wędkarzy (delegatów na zjazd) koszalińskiego okręgu już wcześniej, gorzej z ich realizacją
dla przykładu zwróćcie uwagę na 6 punk na ostatniej stronie załączonego dokumentu.
www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/28/cms/...chwaly_xxv_ozdel.pdf
Koło Miejskie PZW w Kołobrzegu www.1479.pzw.org.pl

Odp: Idą zmiany w PZW? 2012/01/29 15:46 #82434

  • witek ziemkowski
  • witek ziemkowski Avatar
Może najpierw warto zacząć realizować zapis statutu PZW w takiej formie w której istnieje on już od wielu lat. Przecież par. 5 ust 1 statutu PZW (tożsamy z identycznie brzmiącym zapisem w art. 2 pkt 3 Ustawy prawo o stowarzyszeniach) stanowi wyraźnie ,,Związek opiera swoją działalność na pracy społecznej członków". Doprawdy zachodzę w głowę co do tej pory stało na przeszkodzie aby władze PZW zaczęły go w końcu egzekwować? Jak to wygląda w praktyce wszyscy wiemy garstka osób się udziela reszta swoją aktywność ogranicza do narzekania i odstania w kolejce raz w roku w celu kupienia znaczków na wody górskie. Dlaczego wszyscy z władzami PZW włącznie tolerujemy tę sytuację i zdajemy się zapominać, że przynależność do PZW to nie tylko przywileje (niektóre wątpliwe np. przynależność do strefy I) ale i obowiązki. Jest to jeden z powodów dla którego duża część aktywnych wędkarzy woli skupiać się w towarzystwach i pracować dla swoich rzek byle tylko nie pod szyldem PZW. Niech ZO PZW ustalą nawet niewielką ilość godzin którą każdy stowarzyszony ma obowiązek przepracować na rzecz łowiska ( udział w zarybieniach, pilnowaniu tarlisk, akcjach śmieciowych itd.). Oczywiście żyjemy w wolnym kraju i nikogo do takiej aktywności nie można zmusić, ale wówczas niech ,,nieaktywni" będą świadomi faktu, iż wykupując coroczną opłatę będą musieli uiścić coś w rodzaju ,,kary porządkowej" z której pieniądze pozostaną w kole i przeznaczone będą np. na działalność SSR. Przy czym nie chodzi o to aby kara ta była wyjątkowo dotkliwa finansowo, można ją ustalić na poziomie np. 30 zł. Chodzi o to aby w końcu zacząć realizować zapisy własnego statutu. Jeżeli chce się być przez kogokolwiek traktowanym poważnie to najpierw trzeba samemu zacząć traktować się poważnie, a nie ma nic bardziej niepoważnego niż stowarzyszenie patrzące przez palce na zapis własnego statutu. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2012/01/29 15:50 przez witek ziemkowski.

Odp: Idą zmiany w PZW? 2012/01/29 16:14 #82436

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Artur Furdyna napisał:
Z tymi podziałami ekosystemów na kawałki byłbym bardzo ostrożny... i dopiero po zbudowaniu skutecznego systemu kontroli i egzekucji ewentualnych szkód.
Co do gotowych struktur, to z moich doświadczeń z kołami mam taki wniosek, że znaczna część z nich nie powinna mieć prawa zarządzania nawet stawem ppoż

Artur, załóżmy, ze co 10 koło dałoby sobie radę z powierzoną jej wodą. Czyli na 10% łowisk byłoby normalnie, 90% by nie dało. Ja myślę, że jest to cały czas dobry deal, biorąc pod uwagę tę beznadzieję, którą mamy teraz. Co więcej, ci zarządzający tymi 10% przejmowaliby wody od tych 90%, tak działa rynek. To jest wstrząs, ale zaszliśmy już tak daleko, że wstrząsu nie da się uniknąć. Im dalej będziemy to odkładać, tym wstrząs będzie większy.

Oczywiście można wiele zrobić, żeby ten szok złagodzić. Jak piszesz - system kontroli, czy chociażby opieka merytoryczna w postaci ichtiologa okręgowego. Poza tym, wody oddawane byłyby w ręce kół dopiero, gdy te przedstawią akceptowalną wizję rozwoju. To się gdzieniegdzie dokonuje samoistnie - taka Ina na przykład jest praktycznie w Waszych rękach. Jak ktoś już napisał - kluczem jest identyfikacja wędkarza ze "swoją" wodą.

P.S. Ja dzisiaj zrobiłem 130 km nad rzekę, o której na forach nikt nie pisał nic od 2-3 lat, licząc, że ludzie trochę o niej zapomnieli i coś tam jeszcze pływa. Wierz mi, wolałbym wydać trzy razy tyle ile wydałem na paliwo i dać zarobić opiekunowi wody, na którą bym z góry wiedział, ze jest sens jechać, bo jest w dobrych rękach. Nie znaczy to, że oczekuję brań za każdym razem - ale wiem przynajmniej, że jeśli nie mam brań, to jest to wina moich umiejętności albo fazy księżyca, a nie braku ryb ;)
Ostatnio zmieniany: 2012/01/29 16:20 przez paszczak.

Odp: Idą zmiany w PZW? 2012/01/29 17:11 #82442

  • Vako
  • Vako Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Jak mam złowić to złowię.
  • Posty: 202
  • Podziękowań: 36
witek napisał:
,,Związek opiera swoją działalność na pracy społecznej członków". Doprawdy zachodzę w głowę co do tej pory stało na przeszkodzie aby władze PZW zaczęły go w końcu egzekwować?.....przynależność do PZW to nie tylko przywileje (niektóre wątpliwe np. przynależność do strefy I) ale i obowiązki..... Niech ZO PZW ustalą nawet niewielką ilość godzin którą każdy stowarzyszony ma obowiązek przepracować na rzecz łowiska ( udział w zarybieniach, pilnowaniu tarlisk, akcjach śmieciowych itd.)...

To się nazywa ekwiwalent pieniężny za nie wykonanie obowiązku świadczenia wykonania prac społecznych. Nie jest to kara, a możliwość zastąpienia obowiązku świadczeniem finansowym.

No cóż możliwości są ale stosować je musiałyby wszystkie koła. Gdyby wprowadziły je nieliczne, to zgodnie z "prawem przepływu energii minimalnej", te które wprowadziły by taki obowiązek zwyczajnie by przestały istnieć. Stąd koła go zwyczajnie nie wprowadzają.

Poza tym ile kół, jest w dzisiejszej chwili przygotowane finansowo i merytorycznie do przystąpienia do przetargu na pozwolenie wodno-prawne. Obawiam się, że byłby to dziesiąte części promila.

Kluczem do zmian jest edukacja wśród członków PZW.

Dziś uczestniczyłem w walnym w swoim kole. Na zebraniu pojawiła się grupa niezadowolonych wędkarzy chcąca zmienić prezesa i władze w kole. Grupa ta miała większość i mogła dokonać takich zmian jakich chciała. W wyniku braku elementarnej wiedzy doszło do zerwania zebrania. Najbliższe odbędzie się za co najmniej 21 dni. Zdarzenie to pokazuje, że bez elementarnej wiedzy o statucie i regulaminach PZW, żadne zmiany nie będą możliwe. Zwykły argument siły nie wystarczy.
Pozdrawiam Mariusz.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Wędkarstwo nie jedno ma imię.
Ostatnio zmieniany: 2012/01/29 17:18 przez Vako.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.087 seconds